niedziela, 29 maja 2011

Torcik truskawkowy

Wiosna i lato to dobry czas na serniki na zimno z owocami.  Mój sernik na bazie jogurtu greckiego, z galaretką i truskawkami. Idealny z okazji Dnia Matki. Przepis pochodzi z tej strony, w niewielkim stopniu zmodyfikowany przeze mnie.

Składniki na biszkopt:
  • 2 jajka
  • 50 g cukru
  • 50 g mąki
  • 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia

Jajka wraz z cukrem ubić, powoli dodawać przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Wyłożyć na tortownicę, wielkości około 25 cm, wyłożoną papierem. Piec w 180 stopniach C przez 15 minut lub do tzw. suchego patyczka. Po wyjęciu zdjąć papier i wystudzić.

Składniki na masę serową:
  • 500 g jogurtu greckiego
  • 170 ml śmietanki kremówki
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 2 łyżki żelatyny
  • ok. 100-150 g truskawek

Kremówkę ubić na sztywno,  pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier puder. Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody i przestudzić. Do ubitej śmietany dodać stopniowo jogurt grecki i rozpuszczoną żelatynę miksując na najwyższych obrotach.
Wcześniej upieczony biszkopt włożyć z powrotem do tortownicy, na biszkopcie poukładać połówki lub ćwiartki truskawek. Truskawki zalać gotową masą serową i włożyć do lodówki do całkowitego stężenia

Galaretka:
  • 2 galaretki 
  • ok.  100 g truskawek

Galaretki rozpuścić wg. przepisu na opakowaniu, w połowie zalecanej ilości wody. Przestudzić. Na zupełnie stężonej masie serowej poukładać pokrojone w plasterki truskawki. Zalać tężejącą galaretką. Włożyć do lodówki. Gdy galaretka stężeje można ozdobić bitą śmietaną.

Smacznego!

niedziela, 22 maja 2011

Galeria tortów

Ostatnio przeglądałam zdjęcia z różnych okresów moich chłopców i jak to bywa znalazłam zdjęcia tortów, które robiłam na przestrzeni ostatnich 4 lat z okazji chrzcin, urodzin... 

Zacznę od tych ostatnich:
Tort orzechowo - kokosowy, na 2 urodziny Antosia.
Biszkopt przełożony masą kokosową i kremem orzechowym. Z góry ozdobiony Nutellą.



Kolejny tort był dla Kubusia, na 4 urodziny. Tort był zrobiony z biszkoptu, przełożonego i ozdobiony kremem z białej czekolady.  Kuba jest miłośnikiem Boba Budowniczego, więc tort musiał być również w tej tematyce. Ta kupka gruzu na torcie to te same ciasteczka czekoladowe (tylko pokruszone), z których jest zrobiona droga dla traktora...


Kolejny tort, również dla Kuby, tym razem z okazji 3 urodzin. Torcik -autko wycięty z biszkoptu, przełożonego kremem maślanym i owocami. Ozdobiony kolorowymi drażetkami, a kółka są zrobione ciastek typu Digestive z czekoladą.


Następny tort był z okazji chrzcin Antka. Hmm... Nie pamiętam co było w środku. Chyba biały biszkopt, a całość przełożona bitą śmietaną z owocami. Ozdobiony również bitą śmietaną i czekoladą. Napisy robiłam dzień wcześniej i podczas nocy spędzonej w lodówce zabarwiły bitą śmietanę.


Kolejny tort również z okazji chrzcin, ale Kubusia. Ten tort, podobnie jak wcześniejszy zrobiony z biszkoptu i przełożony bitą śmietaną oraz tymi samymi owocami, którymi był ozdobiony z wierzchu. 


I ostatnio tort, z okazji pierwszych urodzin Kubusia. Tort był zupełnym eksperymentem, bo nigdy wcześniej nie ozdabiałam tortów masą cukrową. Widać również moje kiepskie zdolności artystyczne (to coś na wierzchu to jest lew). W środku biszkopt przełożony bitą śmietaną i konfiturą owocową. Hmm... jakby to powiedzieć... nie lubię masy cukrowej. Fakt daje łady efekt, ale w smaku daleko jej do prawdziwego tortu. Stąd był i będzie to mój jedyny tego typu eksperyment.



Krem z zielonych szparagów

Nadszedł sezon na szparagi...  Dzisiaj na obiad mamy zupę krem z zielonych szparagów z grzankami.

Składniki:
  • 1 pęczek zielonych szparagów
  • 3-4 łyżki masła
  • około 4 szklanek bulionu warzywnego lub z kurczaka
  • sól i pieprz

Wykonanie:
Szparagi myjemy,odcinamy zdrewniałe końcówki. Kroimy na 3-4 cm kawałki. Na maśle zrumienić szparagi, po czym całość przełożyć do garnka z bulionem. Gotować na lekkim ogniu przez około 20-25 minut, aż szparagi będą całkowicie miękkie. Wyjąć z bulionu parę główek szparagów i zachować do ozdoby, resztę przelać do blendera i zmiksować. Dodać do smaku sól i pieprz. Podawać z grzankami i odłożonymi wcześniej główkami szparagów.

Smacznego!

niedziela, 15 maja 2011

Udka miodowo-musztardowe

Moja dwójka uwielbia kurczaka. Udka z kurczaka to jedno z nielicznych dań, które chłopcy zjadają w całości z talerza. A te udka, wg. przepisu z blogu Kwestia Smaku są po prostu pyszne. Nie wymagają dużego nakładu pracy i w przeciągu dwóch godzin obiad jest gotowy.

 

Składniki:
  • 8 udek z kurczaka
  • 125 ml płynnego miodu
  • 4 łyżki musztardy Dijon
  • 4 łyżki musztardy francuskiej, gruboziarnistej
  • 4 łyżki białego octu winnego
  • 2 łyżki oleju
  • sól i pieprz

Wykonanie:
Udka umyć, doprawić solą i pieprzem. Z pozostałych składników zrobić glazurę i wysmarować nią dokładnie kurczaka. Naczynie z tak przygotowanym kurczakiem przykryć folią i włożyć do lodówki na około godzinę. Po tym czasie kurczaka przełożyć do naczynia żaroodpornego, marynatę zachowując w misce w której się marynowały. Kurczaka piec w piekarniku w temperaturze około 220 stopni C od czasu do czasu polewając marynatą. Piec przez około 40-50 minut (aż mięso zacznie odchodzić od kości). Podawać z ziemniakami i dowolną sałatką.

Smacznego!

sobota, 7 maja 2011

Bezowa rolada z kremem cytrynowym

Któregoś dnia po świętach postanowiłam wyczyścić lodówkę z resztek. Miałam białka, śmietanę kremówkę i sporo cytryn. I takim oto sposobem wyszła rolada bezowa z kremem cytrynowym. Osobiście  bardzo mi smakowało to połączenie słodkiej bezy z kwaśnym kremem. Zwłaszcza, że bardzo lubię ciasta cytrynowe. Muszę jednak przyznać, że krem wyszedł ciut wodnisty, bo nie dodałam żelatyny i ciasto potrzebowało spędzić trochę czasu w lodówce zanim  można było je pokroić. Zmodyfikowany przepis pochodzi z tej strony.

Składniki na bezę:
  • 6 białek
  • 180 g cukru
  • 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki cukru pudru
Składniki na krem:
  • 2 cytryny
  • 80 ml wody
  • 60 g cukru
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 200 ml śmietany kremówki
Wykonanie:
Białka ze szczyptą soli ubić. Pod koniec ubijania dodać stopniowo cukier. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną. Ciasto wylać na blachę do pieczenia o wymiarach 28 x 44, wyłożoną papierem do pieczenia. Piec w 180 stopniach C przez 20 minut. 
Upieczoną bezę wyłożyć na świeżą ściereczkę wysypaną cukrem pudrem. Zdjąć papier zaraz po upieczeniu. Zostawić do wystygnięcia.

Przygotować krem: wycisnąć sok z cytryn i zmieszać z 50 ml wody i cukrem. Całość doprowadzić do wrzenia. Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w pozostałej ilości wody. Dodać do gotującej się reszty, ciągle mieszając. Gdy powstanie gęsty kisiel, zdjąć z ognia i wystudzić. Wystudzoną masę cytrynową zmieszać z ubitą śmietaną kremówką.
Tak przygotowany krem wyłożyć na wystudzony blat bezowy i delikatnie całość w rulon. Przechowywać w lodówce.

Smacznego!

piątek, 6 maja 2011

Chałka

Gdy ogarnia nas ochota na coś słodkiego do śniadania, to nic lepiej nie smakuje niż świeża drożdżowa chałka. Nam najbardziej smakuje z masłem i powidłami śliwkowymi.  Przepis znalazłam parę lat temu w internecie, nie pamiętam gdzie ani u kogo...

  

Składniki:
  • 3/4 szklanki mleka
  • 1/4 szklanki wody
  • 2 jajka
  • 3 łyżki masła
  • 4 szklanki (po 200 ml) mąki pszennej
  • 1/4 szklanki cukru
  • 1/2 łyżki soli
  • 11/2 łyżki suchych drożdży
  • do posmarowania: jajko wymieszane z 1 łyżką mleka
Wykonanie:
Drożdże dodać do ciepłego mleka. W garnuszku rozpuścić masło i przestudzić. Gdy się rozpuszczą wlać całość do miski z przygotowaną mąką. Dodać sól, wodę, cukier i jajka. Całość dobrze wyrobić. Pod koniec do ciasta dodać przestudzone masło. Gdy będzie dobrze wyrobione i lśniące, przykryć miskę czystą ściereczką i odstawić na 1-2 godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto już wyrośnie, podzielić je na 3 części, uformować z nich wałki i zapleść z nich warkocz. Końcówki dobrze skleić i podłożyć pod spód. Chałkę przełożyć na wysmarowaną tłuszczem blachę (może to być długa keksówka albo zwykła blacha prostokątna. Odstawić na kolejne 30-40 minut do wyrośnięcia. Przed pieczeniem posmarować pędzelkiem roztrzepanym jajkiem wymieszanym z mlekiem. Piec w 180 stopniach C przez około 30 minut lub to tzw. suchego patyczka. 

Smacznego!


sobota, 30 kwietnia 2011

Mazurek pomarańczowy

Ten mazurek zdecydowanie jest godny polecenia, nie tylko z okazji świąt. Wykonanie jest proste, choć trochę czasochłonne. W pierwszej chwili nie byłam przekonana czy dobrze wybrałam. Mąż który woli bardziej słodkie ciasta trochę kręcił nosem. Jednak gdy następnego dnia gdy mazurek jako pierwszy znikł ze stołu wielkanocnego, już wiedziałam, że to był dobry wybór. Przepis pochodzi ze strony moje wypieki.


 

Składniki na ciasto:

  • 350 g mąki pszennej
  • 100 g cukru
  • 100 g masła
  • 1 łyżka gęstej śmietany
  • 2 żółtka
Wykonanie:Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto. Włożyć na pół godziny do lodówki. Po schłodzeniu ciasto rozwałkować i wyłożyć na natłuszczoną wcześniej blachę o wielkości 25x35 cm* Z resztek ciasta zrobić wałeczek którym ozdobić kraj ciasta. Piec około 15-29 minut w 200 stopniach C. Schłodzić. *Ja zrobiłam dwa mazurki okrągłe, wielkości dużej tortownicy z tej porcji.

Składniki na masę pomarańczową:
  • 4 pomarańcze średniej wielkości
  • 1 cytryna
  • 300 g cukru
 Ponadto:
  • 60 g masy marcepanowej (więcej gdy chcemy nim ozdobić mazurek)
  • kandyzowane plastry pomarańczy
Pomarańcze i cytrynę dokładnie umyć i wyszorować szczoteczką. Otrzeć z nich skórkę na drobnej tarce. Następnie obrać białą cześć skórki z owoców (mają gorzki smak), po czym owoce pokroić na kawałki i zmiksować. Zmiksowane owoce wraz z cukrem włożyć do garnka i gotować około 30 minut aż powstanie gęsta konfitura. 
Na upieczony spód mazurka zetrzeć na grubej tarce marcepan, na to wyłożyć gorącą masę pomarańczową. Ozdobić kandyzowanymi plastrami pomarańczy i pozostałym marcepanem.
 
Kandyzowane plastry pomarańczy:
  • 1 duża pomarańcza
  • około 3/4 szklanki wody
  • 1/2 szklanki cukru
Pomarańczę umyć i pokroić na 0,5 cm plastry. Włożyć do rondla, zalać wodą i zasypać cukrem. Gotować na małym ogniu, przez około godzinę od czasu do czasu obracając plastry. Pomarańcze powinny zrobić się szkliste, a z wody i cukru powstanie gęsty syrop. Gotowe plastry wyjąć i odsączyć na papierze śniadaniowym. Przechowywać w szczelnie zamkniętym słoiczku w lodówce.
Smacznego!

Babka migdałowo - czekoladowa

Z założenia miała to być babka orzechowa według zupełnie innego przepisu. Przez moją niewielką pomyłkę na samym początku musiałam zmodyfikować przepis i tym oto sposobem udało mi się stworzyć przepyszną babkę czekoladową z migdałami. Najlepiej smakuje polana czekoladą.


Składniki:
  • 6 jaj
  • 200 g gorzkiej czekolady
  • 200 g masła
  • 14 kopiastych łyżek mąki pszennej
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki kakao
  • 200 g migdałów

Wykonanie:
Masło i czekoladę wrzucić do rondla i stopić. Dokładnie wymieszać i schłodzić. Migdały zmielić (mogą być w skórkach). Zmielone migdały zmieszać z mąką, kakao i proszkiem do pieczenia. Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić z niewielkim dodatkiem soli. W osobnej misce ubić żółtka wraz z cukrem. Do masy dodać schłodzone masło z czekoladą. Dokładnie zmieszać mikserem. Dodać mieszaninę mąki z migdałami i białka. Delikatnie wymieszać całość łyżką. Piec w formie do babki, wcześniej wysmarowanej tłuszczem i wyspanej bułką tartą w temperaturze około 180 stopni przez 40-50 minut lub do tzw. suchego patyczka.
Polać polewą czekoladową.


Smacznego!

sobota, 23 kwietnia 2011

Mazurek kajmakowo- czekladowy

W mojej rodzinie nigdy nie było tradycji pieczenia mazurków. Dopiero w zeszłym roku na Wielkanoc zrobiłam mojego pierwszego, wówczas niezbyt udanego mazurka. W tym roku wyszły piękne i smaczne.
 

Składniki na ciasto:

  • 350 g mąki pszennej
  • 100 g cukru
  • 200 g masła
  • 1 łyżka gęstej śmietany
  • 2 żółtka
 Składniki na masę kajmakowo- czekoladową:
  • 1 puszka mleka skondensowanego słodzonego
  • 1 gorzka czekolada
  • bakalie do ozdoby

Wykonanie:
Wszystkie składniki wymieszać i zagnieść ciasto. Włożyć na pół godziny do lodówki. Po schłodzeniu ciasto rozwałkować i wyłożyć na natłuszczoną wcześniej blachę o wielkości 25x35 cm. Z resztek ciasta zrobić wałeczek którym ozdobić kraj ciasta. Piec około 15-29 minut w 200 stopniach C. Schłodzić.
Puszkę mleka skondensowanego gotować około 2 godzin, pamiętając aby puszka była cały czas przykryta wodą. Po schłodzeniu puszkę otworzyć, lejącą masę przełożyć do miski. W osobnym naczyniu stopić w mikrofalówce lub na parze gorzką czekoladę i zmieszać z masą kajmakową. Całość po wymieszaniu przełożyć na upieczony wcześniej spód. Ozdobić bakaliami według uznania.

Smacznego!





środa, 13 kwietnia 2011

Kruche ciasteczka z kremem cytrynowym

Wszystko co cytrynowe, to jest to co tygryski lubią najbardziej. Te ciasteczka pierwszy raz jadłam jakiś czas temu w czyimś wykonaniu i bardzo mi smakowały. Potem odkryłam lemon curd w pobliskim sklepie i postanowiłam je zrobić sama. Ciasteczka miały być dla dzieci. Jednak prawdę mówiąc większość została zjedzona wcale nie przez dzieci... Przepis pochodzi ze strony Moje wypieki.


Składniki na około 40 ciasteczek:
  • 180 g miękkiego masła
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 1/4 szklanki drobnego cukru
  • 1 duże jajko
  • 1 łyżeczka otartej skórki z cytryny
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1 szklanka lemon curd*
Wykonanie:
Wszystkie składniki za wyjątkiem lemon curd wrzucić do dużej miski i szybko zagnieść. Włożyć na godzinę do lodówki w celu schłodzenia. Następnie  formować kulki wielkości orzecha włoskiego i układać na wysmarowanej tłuszczem blaszce. Nakrętką od wody mineralnej  spłaszczać ciasteczka tak aby na środku powstało dość głębokie wgłębienie (niemal do samej blachy). Do wgłębienia nałożyć około 1 łyżeczki lemon curd. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez około 15 minut.  

* W Polsce lemon curd jest trudno dostępny, można go jednak zrobić samemu. Na przykład tutaj jest przepis.

Smacznego!

niedziela, 10 kwietnia 2011

Ciasteczka maślano- waniliowe

Kruche ciasteczka maślane z domieszką wanilii. Idealne dla dzieci, gdy mają ochotę na małe co nieco. A do tego ekspresowe w wykonaniu. Przepis pochodzi z tej strony.

Składniki na około 30 ciasteczek:
  • 220 g mąki pszennej
  • 120 g miękkiego masła
  • 100 g cukru (można dać mniej)
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego bez cukru
  • 2 żółtka 
  • 2 łyżki gęstej śmietany
Wykonanie:
Wszystkie składniki zagnieść. Włożyć na pół godziny do lodówki, następnie formować kulki wielkości włoskiego orzecha. Układać na wysmarowanej tłuszczem blaszce. Następnie widelcem lekko je spłaszczyć. Piec w 180 stopniach C przez około 15 minut.
Smacznego!

Rolady

Najlepiej smakują z kluskami i z "modrą" kapustą. W sam raz na niedzielny obiad.

Składniki:
  • 0,5 kg udźca wołowego
  • 1 ogórek kiszony
  • 1 duża cebula
  • 3-4 plastry boczku
  • musztarda
  • masło
  • 1-2 łyżki mąki
  • sól, pieprz

Wykonanie:
Mięso umyć i pokroić na plastry (ok. 0,5-1 cm grube).  Z obydwu stron obtłuc tłuczkiem. Oprószyć solą i pieprzem, a następnie posmarować z jednej strony musztardą. Ogórek i ćwiartkę cebuli pokroić w piórka. Na każdym plastrze mięsa ułożyć 1-2 kawałki cebuli i ogórka. Całość zwinąć w rulonik i owinąć nitką. Tak przygotowane mięso zrumienić na maśle, następnie do rondla dodać plastry boczku i pokrojoną na ćwiartki cebulę. Dusić na małym ogniu do miękkości, od czasu do czasu podlewając wodą. Następnie wyjąć z rondla, gdy trochę przestygnie zdjąć nitkę. Cebulę i boczek zmiksować, mąkę rozprowadzić wodą, dodać do zmiksowanej cebuli i boczku. Na niewielkim ogniu doprowadzić do wrzenia. 
Podawać z kluskami śląskimi i modrą kapustą. Kluski koniecznie polane dużą ilością sosu.

Smacznego!

sobota, 19 marca 2011

Kurczak na butelce

Wraz z Wielkim Postem mamy rodzinne postanowienie ograniczenia słodyczy, więc na jakiś czas będzie trochę mniej przepisów na słodko, a więcej na słono. 
Dziś kurczak na butelce. Trafiłam na tego kurczaka zupełnie przypadkiem. Kurczak jest prosty do wykonania i pyszny. Piwa w ogóle nie czuć, a mięso jest soczyste i delikatne. Polecam wszystkim miłośnikom pieczonego kurczaka. Przepis pochodzi z tej strony.

  

Składniki:
  • kurczak (ok. 2 kg)
  • półlitrowa butelka jasnego piwa 
  • 2 łyżeczki oliwy
  • papryka słodka
  • 5-6 ząbków czosnku
  • vegeta
  • sól i pieprz
Wykonanie:
Dzień wcześniej kurczaka umyć i przygotować marynatę. Olej zmieszać z solą, pieprzem, czerwoną papryką, vegetą i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Porządnie natrzeć marynatą kurczaka, po czym umieścić go w dużym naczyniu i przechować przez noc w lodówce.

Następnego dnia gdy jesteśmy gotowi zacząć przygotowania do obiadu wyjmujemy piwo i kurczaka. Butelkę piwa namoczyć w ciepłej wodzie w celu pozbycia się naklejek. Gdy butelka jest już ich pozbawiona, otwieramy ją i odlewamy połowę zawartości do szklanki. Na butelkę z pozostałą zawartością piwa nabijamy kurczaka (patrz zdjęcie). Butelkę stawiamy w blaszce lub naczyniu żaroodpornym. Można wsypać niewielką ilość soli do butelki (piwo z butelki obleje kurczaka i pierwsze podlewanie będziemy mieć za sobą). Blaszkę z kurczakiem wstawić na dolny ruszt do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec  przez około 2 godziny, podlewając go co mniej więcej pół godziny odlanym wcześniej piwem.  Gdy kurczak jest już gotowy, wyjmujemy go i zdejmujemy przed podaniem z butelki. Warto odczekać mniej więcej 20 minut przez pokrojeniem go by nie odpłynęły z niego soki.

Smacznego!


wtorek, 8 marca 2011

Tarta bezowo - żurawinowa

W mojej zamrażarce króluje żurawina. Wypróbowałam parę przepisów, ale żaden nie przypadł naszej rodzinie do gustu tak jak tarta bezowo - żurawinowa.  Wpadłam na ten pomysł po ukazaniu się na blogu moje wypieki Lemon Meringue Pie. Ciasto wyszło wyśmienite. Polecam wszystkim którzy lubią połączenie kwaskowatych owoców ze słodyczą bezy.

Składniki na spód:
  • 175 g mąki
  • 100 g zimnego masła
  • 1 łyżka cukru pudru
  • 1 żółtko (białko zachować)
Składniki ciasta szybko zagnieść i wyłożyć spód oraz około 1.5- 2 cm tortownicy o średnicy 23 cm (lub blaszki do tarty).  Alternatywnie, ciasto włożyć na pół godziny do lodówki, a następnie rozwałkować i wyłożyć spód ciasta. Ja wolę pierwszą metodę, bo jest mniej czasochłonna. Piec w temperaturze 180 stopni C przez około 25-30 minut. Ciasto ma być praktycznie do końca upieczone i ładnie zarumienione. Po wyjęciu z piekarnika, a przed nałożeniem warstwy owocowej wystudzić.


Warstwa żurawinowa
  • 2 szklanki świeżej lub mrożonej żurawiny
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1/2 szklanki cukru
  • sok z połówki cytryny
  • ok. 200 ml wody (więcej gdy żurawina jest świeża niemrożona) 
  • 85 g masła
  • 2 jajka
Żurawinę umyć i wsypać do garnuszka, dodać wodę, sok z cytryny, cukier i mąkę ziemniaczaną. Całość doprowadzić do wrzenia i chwilę pogotować. Blenderem (lub widelcem) rozgnieść owoce. Powinniśmy uzyskać w miarę gęsty budyń. Gdy będzie za wodniste, trochę dłużej pogotować w celu odparowania nadmiaru płynów. Skosztować i ewentualnie dodać cukru gdy jest za kwaśne. Po zdjęciu z ognia, do gorącej masy dodać masło. Mieszając rozpuścić, po czym wbić jajka i mieszając ponownie postawić na niewielkim ogniu i zagotować. Powstanie budyń, który jeszcze ciepły wyłożyć na upieczony spód. Wystudzić. 

Beza:
  • 4 białka
  • 200 g cukru
    2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Białka ubić ze szczyptą soli. Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, cały czas ubijając. Na końcu dodać mąkę ziemniaczaną i ubić. Łyżką nałożyć na całkowicie już zimną masę żurawinową.  Piec w 180 stopniach C przez około 20-25 minut. Beza z góry powinna być lekko zarumieniona i krucha, a wewnątrz wilgotna.  Ostudzić przed podaniem.

Najlepiej smakuje w tym samym dniu, bo spód jest bardzo kruchy. Następnego dnia spód nasiąka i tarta traci swą kruchość, choć smakuje dalej wyśmienicie.

Smacznego!

sobota, 5 marca 2011

Chleb kukurydziany na zakwasie

Ostatnio to nasz ulubiony chleb. Poza jednym "niewypałem", gdy zamiast kaszki kukurydzianej użyłam mąki kukurydzianej zawsze wychodzi. Wilgotny w środku i długo pozostaje świeży. Przepis pochodzi ze strony www.chleb.info pl.

Składniki na zaczyn: 
  • 4 łyżki aktywnego zakwasu
  • 60 g letniej wody
  • 120 g mąki pszennej chlebowej
Składniki zaczynu wymieszać, pozostawić do przefermentowania na 12 godzin.

Pozostałe składniki na ciasto chlebowe:
  • 40 g kaszki kukurydzianej
  • 600 g zimnej wody
  • 600 g mąki pszennej chlebowej
  • 2 łyżeczki soli
  • zaczyn
Wykonanie:
Kaszkę wymieszać z 200 g wody i zagotować. Wystudzić.  Pozostałą wodę zmieszać z mąką i odstawić na 15 minut. Następnie dodać przefermentowany zaczyn, sól, wystudzoną i rozdrobnioną kaszkę kukurydzianą. Wyrabiać około 15 minut. Masa będzie wilgotna i bardzo klejąca. 
Wrzucić ciasto do naoliwionej miski i zostawić na 3 godziny  do wyrośnięcia. W trakcie wyrastania po 30, 60 i 90 minutach ciasto odgazować, czyli rozpłaszczyć i uformować ponownie kulę.  Ciasto przyrośnie tylko w niewielkim stopniu. Po 3 godzinach ciasto wyjąć z miski na posypany mąką blat. Uformować bochenek i odstawić na 15 minut. Następnie na talerz nasypać niewielką ilość kaszki kukurydzianej. Wierzch bochenka posmarować wodą i zanurzyć do kaszki. Stroną wysypaną kaszą ułożyć w koszu do wyrastania. Koszyk przykryć szczelnie folią i odstawić do wyrastania na co najmniej 3 godziny (ja zostawiam zazwyczaj na noc). Ciasto nie przyrośnie podwójnie, ale stanie się bardzo puszyste. Nagrzać piekarnik do 220°C. Chleb przed pieczeniem naciąć spiralnie zaczynając od środka. Piec około 45 minut. 


Smacznego!

czwartek, 3 marca 2011

Po naszymu kreple...

... dla tych co nie wiedzą, to śląskie kreple to pączki. A że dzisiaj tłusty czwartek to bez pączków się nie da. Zrobiłam ich tym razem dużo. Zjadło pół piętra w pracy podczas lunchu, no i oczywiście nasza rodzinka. Przepis pochodzi z notatnika mojej mamy.


Składniki:

  • 80 g  drożdży
  • 1 kg mąki
  • 150 g cukru
  • 1/2 l. mleka
  • 3 jajka
  • 4 żółtka
  • 200 g masła
  • 2 łyżki octu
  • cukier waniliowy
  • szczypta soli
  • skórka z 1/2 cytryny
  • olej do smażenia
  • powidła śliwkowe
  • cukier puder do posypania
Wykonanie:
Sporządzić rozczyn z drożdży, odrobiny cukru, niewielkiej ilości mąki i połowy mleka, tak aby uzyskał konsystencję gęstej śmietany, po czym pozostawić do wyrośnięcia. Jaja i żółtka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym, dodać do nich wyrośnięte drożdże, mąkę, skórkę z cytryny, resztę ogrzanego nieco mleka oraz szczyptę soli. Wyrobić. Gdy ciasto będzie gładkie i lśniące, dodać dalej wyrabiając ocet i stopniowo wlać stopione masło. Wyrabiać dalej do momentu aż zaczną ukazywać się w cieście pęcherzyki powietrza, wówczas przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na około 1 godzinę.  Na oprószonej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na grubość około 1,5 - 2 cm. Szklanką  wykrawać krążki i odkładać do wyrośnięcia(około 1 godziny). Gdy pączki wyrosną i  podwoją swoją objętość należy je smażyć  z obu stron na złoty kolor w głębokim oleju.  Pączki są gotowe gdy ciasto nie klei się do patyczka włożonego do środka pączka. Po usmażeniu nadziewać marmoladą, najlepiej przy pomocy szprycy do kremu. Oprószyć cukrem pudrem.

Ptysie

Na koniec karnawału zrobiłam dzieciom ptysie. Pierwsza porcja zniknęła tak szybko, że nawet nie zdążyłam jej sfotografować. Dopiero kolejna porcja doczekała się uwiecznienia na fotografii. Ptysie były zarówno w wersji oryginalnej jak i pokombinowanej, czyli z dodatkiem kakao Pomysł na wersję ptysi czekoladowych pochodzi z tej strony, przepis natomiast pochodzi z notatnika mojej mamy. Przepis na krem znalazłam na forum cincin i pochodzi od Bajaderki. Ptysie jak ptysie, za to masa jest rewelacyjna!

Składniki na ptysie:
  • 1/2 kostki margaryny/masła
  • 1 szklanka wody
  • 1 szklanka mąki*
  • szczypta soli
  • 5 jaj

Składniki na krem:
  • 1 1/2szklanki mleka
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1/5 szklanki cukru
  • 1 szklanka śmietany kremówki

Wykonanie: 
Wodę wraz z margaryną umieścić w garnku, doprowadzić do wrzenia. Dodać mąkę i sól. Gotować około minuty stale mieszając. Następnie zdjąć z ognia i do wciąż gorącej masy wbijać po jednym jajku (jajka powinny być w temperaturze pokojowej). Wymieszać do dokładnego połączenia się składników. Ciasto powinno być gęste i lśniące. Łyżką (lub szprycą z szeroką końcówką) formować kulki wielkości mandarynki na wysmarowanej tłuszczem blaszce. Piec około 30 minut w 200 stopniach C. 

 * Aby zrobić ptysie czekoladowe, ze szklanki mąki ubrać 2 łyżki, a dodać 2 łyżki kakao

Wykonanie kremu:
W 1/2 szklanki mleka rozmieszać mąkę ziemniaczaną i żółtka. Pozostałe mleko wraz z cukrem zagotować. Do gotującego się mleka dodać mieszaninę mleka z mąką i żółtkami. Masę ciągle mieszając ponownie doprowadzić do wrzenia. Po zgęstnieniu schłodzić w lodówce. Szklankę śmietany ubić, mikserem. Stopniowo dodawać schłodzoną masę budyniową.

Przekroić ptysie na pół i przełożyć kremem. Udekorować cukrem pudrem lub polewą czekoladową.

Smacznego!


Przyciski Listonic