Ostatnio przeglądałam zdjęcia z różnych okresów moich chłopców i jak to bywa znalazłam zdjęcia tortów, które robiłam na przestrzeni ostatnich 4 lat z okazji chrzcin, urodzin...
Zacznę od tych ostatnich:
Tort orzechowo - kokosowy, na 2 urodziny Antosia.
Biszkopt przełożony masą kokosową i kremem orzechowym. Z góry ozdobiony Nutellą.
Kolejny tort był dla Kubusia, na 4 urodziny. Tort był zrobiony z biszkoptu, przełożonego i ozdobiony kremem z białej czekolady. Kuba jest miłośnikiem Boba Budowniczego, więc tort musiał być również w tej tematyce. Ta kupka gruzu na torcie to te same ciasteczka czekoladowe (tylko pokruszone), z których jest zrobiona droga dla traktora...
Kolejny tort, również dla Kuby, tym razem z okazji 3 urodzin. Torcik -autko wycięty z biszkoptu, przełożonego kremem maślanym i owocami. Ozdobiony kolorowymi drażetkami, a kółka są zrobione ciastek typu Digestive z czekoladą.
Następny tort był z okazji chrzcin Antka. Hmm... Nie pamiętam co było w środku. Chyba biały biszkopt, a całość przełożona bitą śmietaną z owocami. Ozdobiony również bitą śmietaną i czekoladą. Napisy robiłam dzień wcześniej i podczas nocy spędzonej w lodówce zabarwiły bitą śmietanę.
Kolejny tort również z okazji chrzcin, ale Kubusia. Ten tort, podobnie jak wcześniejszy zrobiony z biszkoptu i przełożony bitą śmietaną oraz tymi samymi owocami, którymi był ozdobiony z wierzchu.
I ostatnio tort, z okazji pierwszych urodzin Kubusia. Tort był zupełnym eksperymentem, bo nigdy wcześniej nie ozdabiałam tortów masą cukrową. Widać również moje kiepskie zdolności artystyczne (to coś na wierzchu to jest lew). W środku biszkopt przełożony bitą śmietaną i konfiturą owocową. Hmm... jakby to powiedzieć... nie lubię masy cukrowej. Fakt daje łady efekt, ale w smaku daleko jej do prawdziwego tortu. Stąd był i będzie to mój jedyny tego typu eksperyment.
Najbardziej podoba mi się ten z koparką :)
OdpowiedzUsuń