wtorek, 22 lutego 2011

Rogaliki croissant

Niedawno wygrzebałam w książce: D. Stevens'a "The River Cottage bread handbook" przepis na przepyszne drożdżowe  rogaliki. Bardzo chrupiące i delikatne.  Od paru tygodni goszczą na naszym stole i szybko się z niego nie wyniosą. Dla nas miłośników czekolady, najlepsze są oczywiście z nutellą.

Składniki na około 12-14 rogalików:
  • 500 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki soli
  • 160 ml ciepłej wody
  • 160 ml ciepłego mleka
  • 1 łyżeczka (5 g) drożdży instant
  • 50 g cukru
  • 250 g masła

Na glazurę:
  • 1 żółtko
  • 2 łyżki mleka

Wykonanie:
Wszystkie składniki za wyjątkiem masła dokładnie wymieszać. Wyrabiać ciasto przez około 10 minut aż ciasto będzie gładkie i lśniące. Utworzyć kulę, włożyć do wysmarowanej tłuszczem miski, a następnie do worka foliowego i włożyć na noc do lodówki. Ciasto przyrasta, więc miska musi być większa. Następnego dnia z rana wyjąć masło z lodówki i lekko ogrzać. Temperatura masła powinna być taka, żeby można je było łatwo rozwałkować. Gdy masło się lekko zagrzeje, ułożyć je pomiędzy dwoma arkuszami folii spożywczej i rozwałkować na prostokąt o grubości około 1 cm.   Następnie Masło ułożyć w dolnej części ciasta i przykryć drugą częścią. Docisnąć boki ciasta i rozwałkować na prostokąt 3 razy dłuższy od oryginalnego. Rozwałkowany prostokąt zwinąć na trzy (jak list). Ciasto obrócić o 45 stopni i ponownie rozwałkować na długi prostokąt i zwinąć jak list. Boki ciasta docisnąć, odłożyć na talerz, przykryć folią i włożyć do lodówki na około godzinę.  Po tym czasie ciasto rozwałkować na  długi prostokąt (75 x 50 cm) o o grubości około 0,5 cm. Ciasto przekroić wzdłuż na dwie połowy .Wycinać trójkąty o podstawie ok. 20 cm i wysokości ok. 25 cm. Trójkąty zwijać w rogaliki zaczynając od podstawy. Układać na wysmarowanej tłuszczem blasze, z wierzchołkiem zawiniętym pod spód rogalika. Formować półksiężyce, zbliżając końce do siebie i przyciskając je do blaszki. Pozostawić około godziny do wyrośnięcia (do podwojenia objętości). Przed pieczeniem wierzch posmarować żółtkiem wymieszanym z mlekiem. Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C. Piec przez 10 minut, po czym zmniejszyć temperaturę piekarnika do 160 stopni i piec przez kolejne 5-10 minut aż rogaliki przybiorą złoty kolor. wyjąć z lodówki ciasto na rogaliki i wyłożyć na wysypany mąką blat. Ciasto rozwałkować na prostokąt dwa razy większy niż rozwałkowane masło.

Smacznego!

sobota, 19 lutego 2011

Potrójnie czekoladowe babeczki

Babeczki czekoladowe to moja druga propozycja na weekend czekoladowy. Wykonane zostały z niewielkimi modyfikacjami tego przepisu. Babeczki są bardzo czekoladowe, niezbyt słodkie. Polecam wszystkim miłośnikom czekolady.


Składniki na ciasto:
  • 160 g mąki
  • 30 g kakao
  • 80 g cukru pudru
  • szczypta soli
  • 80 g zimnego masła
  • 1 jajko
Składniki na krem czekoladowy:
  • 135 g czekolady 70%
  • 30 g masła
  • 160 ml śmietany kremówki
  • 1 jajko całe
  • 2 żółtka

Składniki na polewę czekoladową:
  • 2 łyżki masła
  • 4 łyżki cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 5 łyżek śmietany kremówki
Wykonanie:
Wszystkie składniki na ciasto wymieszać i zagnieść. Odstawić na 30 minut do lodówki. Następnie ciasto rozwałkować (na grubość około 4 mm) i foremkami do babeczek wykroić koła, którymi następnie wyłożyć wysmarowane masłem foremki do babeczek. Wyłożone ciastem babeczki ułożyć na dużej blasze i piec w piekarniku nagrzanym do 160 stopni C przez około 15 minut. Po wyjęciu babeczki bez problemu wychodzą z foremek. 
W międzyczasie przygotować masę czekoladową. W garnku zagotować śmietanę kremówkę, następnie dodać do niej czekoladę i masło. Całość mieszać aż do zupełnego rozpuszczenia się składników. Jajko i żółtka ubić, po czym powoli wlać do wciąż gorącej masy wlać masę jajeczną. Dokładnie wymieszać. Masę nałożyć do upieczonych wcześniej spodów. Piec w piekarniku nagrzanym do 160 stopni C przez około 25 minut. Wyjąć i przestudzić. Przygotować polewę czekoladową: masło rozpuścić wraz z cukrem i kakao, pod koniec dodać śmietanę. Zmieszać i krótko zagotować. Przestudzoną polewę czekoladową ozdabiać wierzch babeczek.

Smacznego :)

Ciasto czekoladowe z wiśniami

Dzisiaj będzie bardzo czekoladowo, a wszystko przez weekend czekoladowy, który właśnie się kończy. Moja pierwsza propozycja to zmodyfikowany "Chocolate raspberry heart" wg. Nigelli (przepis wzięłam z jej książki Feast, food to celebrate life). 


Składniki na ciasto:
  • 2/3 szklanki mleka
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka ekstraktu z wanilii
  • 3 jajka
  • 1 szklanka cukru
  • 11/4 mąki
  • 3 łyżki kakao
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki na krem:
  • 1/2 szklanki śmietany kremówki
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 szklanka masy wiśniowej lub wydrylowanych wiśni*
Składniki na polewę czekoladową:
  • 2 łyżki masła
  • 4 łyżki cukru
  • 3 łyżki kakao
  • 5 łyżek śmietany kremówki
Wykonanie:
Mleko wraz z masłem pogrzać do rozpuszczenia się masła. Dodać ekstrakt z wanilii i dokładnie wszystko wymieszać.  Jajka ubić z cukrem do białości.  W osobnym naczyniu zmieszać przesianą mąkę, sodę oczyszczoną i kakao. Do ubitych jaj powoli wlewać gorące mleko z masłem ciągle ubijając, a gdy się składniki połączą dodać mąkę z resztą składników. Delikatnie wymieszać. Ciasto wylać na wyłożoną papierem do pieczenia tortownicę (o średnicy 23 cm).  Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni C przez 20 minut lub aż do suchego patyczka.
Po upieczeniu pozostawić ciasto przez ok. 10 minut w tortownicy, po czym ciasto obrócić, zdjąć papier i podzielić na dwa placki. W międzyczasie ubić śmietanę z cukrem pudrem. Gdy ciasto całkowicie wystygnie wyłożyć na jeden krążek bitą śmietanę, a na bitej śmietanie poukładać wiśnie. Ja użyłam gotowej masy wiśniowej z puszki. Można też użyć masy domowej zrobionej wg. tego przepisu.  Przykryć drugim krążkiem. Przygotować polewę: w małym garnuszku rozpuścić masło, dodać kakao i cukier, na koniec śmietanę. Zagotować. Gdy przestygnie wylać na górę ciasta. Ozdobić kleksami bitej śmietany i wiśniami.

* Zamiast wiśni można użyć również malin

Smacznego :)

niedziela, 6 lutego 2011

Szparagi w pomarańczowym sosie holenderskim

Nie jestem wielkim miłośnikiem szparagów, za to mój mąż tak. Dzisiaj podałam je w pomarańczowym sosie holenderskim wg. Julii Child. I muszę przyznać, że w sosie bardzo dobrze smakują. 


Składniki:
  • pęczek zielonych szparagów
  • 3 żółtka
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 4 łyżki soku pomarańczowego
  • szczypta soli
  • 28g zimnego masła (2 łyżki)
  • 110 g roztopionego masła

Wykonanie:
Szparagi umyć, uciąć zdrewniałe końcówki, obrać skórkę do mniej więcej 2/3 długości szparaga. Spiąć w pęczek i ugotować w niewielkiej ilości osolonej wody. Czas gotowania ok. 12 -15 minut. Następnie wyjąć z garnka ułożyć na talerzu wyłożonym ręcznikiem papierowym w celu usunięcia nadmiaru wody. Następnie przeciąć sznurek i ułożyć szparagi na półmisku.

Sos holenderski:
Ubić żółtka na parze wraz z  1 łyżką soku cytrynowego i 1 łyżką soku pomarańczowego  i szczyptą soli na pianę. Zmniejszyć ogień pod garnkiem do minimum i wciąż ubijając dodać 1 łyżkę masła. Gdy masło połączy się z żółtkami i całość mocno zgęstnieje zdjąć z ognia, dodać drugą łyżkę zimnego masła i wymieszać do połączenia się składników. Wciąż ubijając bardzo powoli dodawać roztopione masło do sosu. Pod koniec dodać resztę soku pomarańczowego. Jeszcze gorącym sosem polać ugotowane szparagi.

Smacznego!

sobota, 5 lutego 2011

Grecki chleb pan de Horiadaki

Przepis zaczerpnęłam z www.chleb.info.pl. Chleb jest prosty w wykonaniu i bardzo smaczny. Znika praktycznie w ciągu jednego dnia i następnego muszę już piec nowy.

Zaczyn:
  • 1 łyżka zakwasu (mój był żytni)
  • 40 ml wody
  • 70 g mąki pszennej chlebowej

Składniki na zaczyn zmieszać i odstawić na noc, aż podwoi swoją objętość i opadnie.

Składniki na ciasto chlebowe:
  • zaczyn z dnia poprzedniego
  • 440 g mąki pszennej chlebowej
  • 300 g wody
  • 10 g soli
  • 15 g cukru
  • 1 łyżka oliwy z oliwek


Mąkę  zmieszać z wodą i odstawić na 20 minut.  Zaczyn rozdrobnić i dodać do ciasta.  Dodać sól i cukier. Całość wyrobić aż ciasto będzie lśniące i gładkie. Pod koniec dodać oliwę i jeszcze chwilę wyrabiać. Ciasto podczas wyrabiania dość mocno klei się do rąk. Po wyrobieniu ciasto włożyć do miski wysmarowanej oliwą. Odstawić do wyrośnięcia na 3 godziny. W międzyczasie w 30, 60 i 90 minucie wyrastania ciasto wyłożyć na oprószony mąką blat, odgazować i włożyć z powrotem do miski. Ciasto powinno przyrosnąć dwukrotnie. Po 3 godzinach ciasto wyłożyć ponownie na blat, odgazować, uformować w okrągły bochenek i włożyć do wysmarowanej oliwą tortownicy. Tortownicę włożyć do worka foliowego i pozostawić w temperaturze pokojowej do wyrośnięcia na ok. 5 godzin aż zwiększy swoją objętość przynajmniej dwukrotnie.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni C. Włożyć chleb do dobrze nagrzanego piekarnika i piec ok. 35 minut. 


Smacznego!

Boef bourguignon

Prawie rok temu obejrzałam film  "Julie  and Julia", co spowodowało, że szybko kupiłam książkę z przepisami Julie Child "Mastering the Art of French Cooking". Jednym z pierwszych dań które przygotowałam był Boef Bourguignon. To nic innego jak gulasz wołowy w czerwonym winie, z boczkiem, pieczarkami i małymi cebulkami. Choć czas przygotowania jest długi, to samo danie jest proste do wykonania i warto czekać na efekt końcowy.

Składniki:
  • 140 g boczku
  • 1,5 kg wołowiny na gulasz pokrojonej w kostkę
  • 1 łyżka oleju
  • 1 duża marchewka
  • 1 średnia cebula
  • 1 łyżeczka soli
  • 1/2 łyżeczki pieprzu
  • 2 łyżki mąki
  • 2,5 szklanki czerwonego wytrawnego wina (np. Chianti)
  • 2 łyżki bulionu wołowego
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego
  • 1/2 łyżeczki tymianku
  • 1 listek laurowy
  • 250 g pieczarek
  • 10-15 małych marynowanych cebulek*
  • 1 łyżka masła

Wykonanie:
Piekarnik zagrzać do 230 stopni C. Boczek pokroić w kostkę i podsmażyć na patelni. Następnie łyżką cedzakową przełożyć boczek do ciężkiego żaroodpornego garnka. Na tej samej patelni podsmażyć wołowinę (do zbrązowienia mięsa), po czym przełożyć do żaroodpornego garnka.   Marchewkę pokroić w plasterki, cebulę w piórka. Następnie warzywa podsmażyć na tej samej patelni (jeżeli tłuszczu jest mało można dodać łyżkę oleju). Warzywa przełożyć do mięsa. Całość posypać 2 łyżkami mąki, solą i pieprzem, wymieszać, i włożyć do mocno zagrzanego piekarnika. Po upływie 5 minut garnek wyjąć, mięso przemieszać i jeszcze raz włożyć do piekarnika na 5 minut. Po tym czasie garnek wyjąć ponownie, a piekarnik zmniejszyć do 160 stopni C. Mięso zalać bulionem i winem. Dodać listek laurowy, tymianek,  przecier pomidorowy, przemieszać po czym włożyć ponownie do piekarnika i dusić co najmniej 2,5- 3 godziny. Na początku mięsa nie przykrywać, tak aby trochę płynów wyparowało. Gdy całość trochę się zagęści można całość przykryć. Ja nie musiałam przykrywać w ogóle, a po 3 godzinach w piekarniku sosu było wystarczająco dużo. W międzyczasie na maśle poddusić pieczarki, doprawić do smaku solą i pieprzem.  Dodać do całości wraz z marynowanymi cebulkami już po wyjęciu z piekarnika. Podawać z chlebem lub z ziemniaczkami.

*Wg. oryginalnego przepisu Julie Child surowe małe cebulki powinny być obrane, brązowione na maśle i uduszone w bulionie wołowym wraz z mięsem. Ja takich nie miałam i użyłam cebulek marynowanych.

Smacznego!

Przyciski Listonic