Ostatnio często goszczą na naszym stole zupy. Z paru rożnych powodów. Po pierwsze są szybkie do zrobienia. Najczęściej robię parę rzeczy naraz, wiec podczas robienia kolacji nastawiam wywar warzywny lub z udek kurzących. Po kolacji kończę i tym sposobem jest obiad na kolejny dzień. A po drugie Kuba który nigdy za zupami nie przepadał teraz bardzo lubi. Najbardziej wchodzą mu przeróżne zupy - kremy, u nas podawane z grzankami, co stanowi chyba główny powód dla którego Kuba lubi tego typu dania. Zatem dzisiaj kolejna zupa w serii: krem z pieczarek.
Składniki:
- pęczek włoszczyzny (marchewki ze dwie, pietruszka, korzeń i natka selera, kawałek pora)
- 30-40 dag pieczarek
- 1 cebula
- 2 średnie ziemniaki
- 1 -2 łyżki masła
- 1/2 szklanki słodkiej śmietanki 18%
- sól, pieprz
- natka pietruszki
Wykonanie:
Włoszczyznę umyć i ugotować w 1,5 l wody. W międzyczasie pokroić cebulę w kosteczkę, pieczarki umyć i pokroić w plasterki. Na patelni rozpuścić masło, dodać cebulę i zeszklić. Następnie dodać pieczarki i dusić do miękkości.
Gdy warzywa w wywarze będą już miękkie, wywar odcedzić na cedzaku. Do wywaru dodać pieczarki z cebulą oraz obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki. Gotować całość około 15 minut (aż ziemniaki będą miękkie). Następnie zmiksować blenderem (można odłożyć parę pieczarek do ozdoby). Po zmiksowaniu dodać śmietankę i natkę pietruszki.
Podawać z grzankami.
Smacznego!